Aby znaleźć definicję przychodów z działalności gospodarczej, należy odnieść się do Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z art. 14 ust. 1 za przychód uważa się kwoty należne - nawet jeśli nie zostały faktycznie otrzymane - po wyłączeniu wartości zwróconych towarów, udzielonych bonifikat i skont.
Jak wskazał DKIS, aby możliwe było skorzystanie ze zwolnienia z obowiązku ewidencjonowania sprzedaży przy zastosowaniu kasy rejestrującej przewidzianego dla sprzedaży w systemie wysyłkowym, muszą łącznie zostać spełnione określone warunki, w tym m.in. dostawa towaru musi nastąpić pocztą lub przesyłkami kurierskimi.
Poniże lista ofert wszystkich firm pożyczkowych działających online! Znajdziesz na niej kilkadziesiąt propozycji sprawdzonych pożyczkodawców, których usługi doceniane są przez dużą liczbę klientów. Poznaj najciekawsze oferty oraz atrakcyjne promocje i wybierz idealną pożyczkę dla siebie. Sprawdź opinie. Pierwsza do. 20 000 zł.
E-mail: kontakt@odzyskamydlug.pl. Windykacja należności od firm i od osób. prywatnych na terenie kraju i za granicą. Odzyskujemy należności z tytułu: faktur za dostawy i usługi. umów pożyczki. umów pisemnych i ustnych. umów o pracę. niewykonania umowy, zaliczek, kar umownych.
. Dyskusję nad licytacjami z nieruchomości na nowo rozbudził projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie sposobu przeprowadzenia sprzedaży nieruchomości w drodze licytacji elektronicznej oraz sposobu uwierzytelniania użytkowników systemu teleinformatycznego obsługującego licytację elektroniczną. Tu warto przypomnieć, że ustawowe przepisy dotyczące e-licytacji mają zacząć obowiązywać od 19 września br. Projekt rozporządzenia jest obecnie opiniowany, a komornicy podkreślają, że współpraca w tym zakresie z resortem układa się dobrze. Elżbieta Adamska-Śmigrodzka przewodnicząca Rady Izby Komorniczej w Warszawie ocenia nawet, że wchodzące w życie zmiany można ocenić bardzo pozytywnie. - To jedno z najnowocześniejszych rozwiązań w Europie, nowe narzędzie w codziennej pracy polskich komorników sądowych - zapewnia. Czytaj: "Tarcze" wycięły część licytacji nieruchomości - problem także dla dłużników>> Duża łyżka dziegciu w beczce miodu Jest jednak jedno zasadnicze ale. Nadal obowiązują wprowadzone wiosną ubiegłego roku, tarczą antykryzysową, przepisy chroniące dłużników. Chodzi o szereg kwestii. Do zakazu eksmisji w okresie pandemii doszło ograniczenie możliwości licytacji z nieruchomości. I tak, jeśli dłużnik zamieszkuje w zajętej nieruchomości, która służy do zaspokajania jego potrzeb mieszkaniowych, to do momentu ustania zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii oraz 90 dni po jego zakończeniu, takiej licytacji przeprowadzić nie można. Zgodnie z kolejnym rozwiązaniem, wierzyciel jest uprawniony do złożenia wniosku o licytację nieruchomości tylko wtedy, jeżeli wysokość egzekwowanej należności głównej stanowi co najmniej równowartość 1/20 wartości nieruchomości (tj. 5 proc.). Skutkiem było to, że w 2020 r. przeprowadzono zaledwie...14 uproszczonych licytacji nieruchomości i 500 ruchomości. W tym roku jest nieco lepiej. Do maja 2021 przeprowadzono 38 uproszczonych licytacji z nieruchomości i 1779 z ruchomości. Czytaj w LEX: E-licytacje nieruchomości > Komornicy postulowali i postulują by to zmienić. - Mam też nadzieję, że w międzyczasie, albo wkrótce po 19 września, zakaz wyznaczania licytacji w przypadku lokali w których dłużnik zaspakaja swoje potrzeby mieszkaniowe zostanie zniesiony. I do grupy spraw, które przyspieszyły dojdą i te dotyczące nieruchomości mieszkalnych - mówi Krzysztof Pietrzyk, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej. To jednak będzie trudne choćby ze względu na zaplanowane dopiero na połowę września posiedzenia Sejmu. Komornicy wskazują, że te zakazy uderzają też w samych dłużników. W jakiej sytuacji? - Jak wiadomo, sprzedaż nieruchomości w trybie licytacji, nie powoduje, że nabywca staje się od razu jej właścicielem i że po udzieleniu przybicia przez sąd dłużnik ma obowiązek opuścić lokal. Mamy przecież dopiero przybicie, które musi się uprawomocnić, a jeśli nabywca spełni warunki licytacyjne, czyli zapłaci resztę ceny, sąd dopiero wtedy przysądzi własność na jego rzecz. Prawomocne postanowienie o przysądzeniu własności nieruchomości stanowi tytuł dla nabywcy na podstawie, którego może on domagać się opuszczenia i opróżnienia lokalu z osób i rzeczy. Jak widać jest to długi, rozłożony w czasie proces - mówiła Beata Rusin, komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza. Zobacz procedurę w LEX: Sprzedaż zajętych nieruchomości w drodze licytacji elektronicznej > - To będzie działanie na żywym organizmie - mówi o wchodzących przepisach rzecznik Krajowej Rady Komorniczej. Dodaje, że jeśli po 19 września okaże się, że coś nie działa albo powinno działać lepiej to komornicy są gotowi na wprowadzenie zmian. - I myślę, że ta współpraca między nami a ministerstwem będzie dobra. Oczywiście, to co trzeba podkreślić, nadal obowiązuje zakaz wyznaczania licytacji nieruchomości, w których dłużnik zaspakaja swoje potrzeby mieszkaniowe. Odbywają się inne licytacje - nieruchomości niezabudowanych, lub takich w których dłużnik nie zaspakaja swoich potrzeb mieszkaniowych. Osobiście prowadzę postępowanie, w którym przeprowadzono całą czynność opisu szacowania, przedłożono akta do sądu z prośbą o wyznaczenie terminu, a sąd nam odmawia. Bo nie doczytał w protokole, że dłużnik tam nie mieszka. Wyznaczył licytację dopiero wtedy gdy dłużnik do protokołu oświadczył, że nie zaspakaja tam swoich potrzeb mieszkaniowych i żąda wyznaczenia terminu - dodaje. Zobacz w LEX: Elektroniczne licytacje nieruchomości i ruchomości w sądowym postępowaniu egzekucyjnym - nagranie ze szkolenia > Wierzyciele w coraz gorszej sytuacji Nadal też - na co zwracają uwagę komornicy - obowiązuje zakaz eksmisji, a z końcem października 2021 r. rozpocznie się okres ochronny, podczas którego eksmisji do pomieszczeń tymczasowych wykonywać nie wolno. Ustawodawca - przypomnijmy - wprowadził tylko jedną zmianę dopuszczając możliwość wykonania eksmisji jeśli dotyczy ona dłużnika, który znęca się nad rodziną. - Obecnie więc mamy stan, w którym w innych sytuacjach mimo istnienia prawomocnego tytułu wykonawczego nie wolno przeprowadzić i wykonać tego rodzaju czynności. W skali kraju dociera do nas wiele niepokojących informacji, iż doprowadzeni do ostateczności właściciele próbują działać na własną rękę, jest to jednak działanie niezgodne z prawem - wskazuje Pietrzyk. Zobacz w LEX: Digitalizacja postępowania egzekucyjnego, czyli co czeka komorników i wierzycieli w najbliższej przyszłości - nagranie ze szkolenia > Komornicy z własnego doświadczenia dodają, że wielu wierzycieli znalazło się w ciężkiej sytuacji, w której zostali zmuszeni do utrzymywania niepłacących lokatorów. Wskazują, że to wiąże się także z zakazem wyznaczania przez sąd terminów licytacji zajętych nieruchomości i jeszcze bardziej komplikuje sytuację. - Dlaczego, jeśli ktoś nie spłacał długu ma mieć korzystniejszą sytuację niż wierzyciel, który też może potrzebować wsparcia. To nie jest tak, że wierzycielami są tylko banki, czy firmy skupujące długi, często chodzi o osoby fizyczne, małe firmy, które na drodze sądowej wywalczyły zasądzenie należności na swoją rzecz i to nie rzadko w czasie wieloletniego procesu. Nie wszyscy dłużnicy są "pokrzywdzeni" i nie wszyscy wierzyciele są "źli", każdą sprawę trzeba analizować indywidualnie, nie można tylko rozpinać parasola ochronnego nad dłużnikiem, a wierzycieli pozostawiać samych sobie - podkreśla Beata Rusin. Czytaj: Nowela procedury cywilnej podpisana przez prezydenta - e-licytacje, e-doręczenia i posiedzenie niejawne>> E-licytacja szansą na przyspieszenie Elektroniczna licytacja nieruchomości będzie zupełnie nowym rozwiązaniem mającym na celu - jak zapewnia resort - zabezpieczenie interesów dłużnika i zaspokojenie roszczenia wierzyciela w większym stopniu. Przy czym jej konstrukcja będzie oparta na dotychczasowej licytacji, która zresztą z obrotu prawnego nie została wyeliminowana. Elektroniczna licytacja nieruchomości ma też zapewnić większą transparentność całego postępowania, zapobieganie zmowom cenowym, umożliwienie osobom zainteresowanym - również tym zamieszkałym w znacznej odległości od kancelarii komornika - udział w kilku licytacjach jednocześnie. - Ponadto w dobie pandemii zapewni bezpieczeństwo sanitarne wszystkim uczestnikom przetargu. Takie rozwiązanie jest korzystne także z punktu widzenia dłużnika, bowiem wydaje się, że dzięki takiemu przejrzystemu sposobowi sprzedaży uzyskiwane kwoty powinny być wyższe – zaznacza Krzysztof Pietrzyk. Czytaj w LEX: Elektroniczna licytacja w sądowym postępowaniu egzekucyjnym - geneza, warunki jej przeprowadzenia oraz wpływ na skuteczność wszczynanych postępowań egzekucyjnych > Jak to będzie przebiegać? Ma być przeprowadzana za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, wytworzonego przez Krajową Radę Komorniczą, zaś warunkiem udziału w takim przetargu będzie utworzenie indywidualnego konta w systemie teleinformatycznym. Użytkownik (licytant) będzie zobowiązany do założenia konta w systemie teleinformatycznym, podając swoje dane osobowe, co podlegać będzie weryfikacji w rejestrze PESEL. Po prawidłowym zweryfikowaniu zostanie nadany login, upoważniający licytanta do dokonywania dalszych czynności Licytacja elektroniczna rozpoczynać się będzie się z chwilą określoną w obwieszczeniu o licytacji elektronicznej i kończyć się w chwili wyznaczonej przez komornika. Dane te będą precyzyjnie określone. Komornik wyznaczać ją będzie w ten sposób, aby zarówno termin rozpoczęcia, jak i zakończenia przetargu przypadał pomiędzy godziną a w dni robocze, przy czym sama e-licytacja będzie trwała 7 dni. Przetarg wygrywa licytant, który przedstawi najwyższą ofertę. Niezwłocznie po zamknięciu przetargu, nie później niż w terminie tygodnia, komornik prześle sądowi protokół z przebiegu przetargu, a sąd albo referendarz sądowy wyda postanowienie co do przybicia na posiedzeniu niejawnym w terminie tygodnia od dnia otrzymania protokołu z przebiegu przetargu elektronicznego. Tu warto wskazać, że e-licytacja działa już w zakresie ruchomości. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
Informacja od opiekuna zlecenia podano nr telefonu potwierdziliśmy e-mail zweryfikowaliśmy treść wstępnych oczekiwań Dane kontaktowe Klient: S●●●●●● L●●●●●●●● Tel: 501 ●●● ●●● pokaż E-mail: u●●●●@●●●●● pokaż Szczegóły zlecenia Kategoria: Sprzedam dług Miejsce: Dzierżoniów - powiat dzierżoniowski, Dolnośląskie Rodzaj usługi: sprzedaż długuKwota długu: 15000złRok, w którym upłynął termin spłaty zobowiązania: 2017Postępowanie sądowe: takDokumenty potwierdzające istnienie wierzytelności: wyrok lub nakaz sądowy z klauzulą wykonalnościTermin realizacji zlecenia: jak najszybciej Nr zapytania ofertowego: 1147984
„Jak BIG-i zmienią życie Polaków?” – intryguje tytuł informacji prasowej wysłanej w czwartek dziennikarzom przez jedno z Biur Informacji Gospodarczej, czyli firm zbierających dane o zadłużonych klientach banków, firm telekomunikacyjnych, spółdzielni mieszkaniowych, elektrowni i gazowni. Pretekstem do tego pytania jest nowelizacja przepisów o udostępnianiu informacji gospodarczych, która wchodzi w życie 14 czerwca. Rrozszerza ona krąg firm, instytucji i osób, które mogą wpisywać dłużników na czarne listy, prowadzone przez Biura Informacji Gospodarczej. Mniej zorientowanym od razu przypomnę czym są te rejestry, prowadzone przez biura informacji. Do takiej czarnej listy może zerknąć każdy, kto chciałby się dowiedzieć czegoś o swoim kontrahencie. Np. tego, czy ma on jakieś nie spłacone w terminie długi. Za wgląd w listę trzeba zapłacić, ale czasem warto, żeby ustrzec się nierzetelnego partnera w interesach. BIG-i są prywatnymi firmami, działają w oparciu o ścisłe regulacje ustawowe, mogą wpisać na listę dług o określonej wysokości i nie spłacany przynajmniej przez 60 dni. Zobacz również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Kto będzie mógł teraz wpisywać swoich dłużników na czarne listy? Jak czytam w serwisie „wcześniej były to banki, firmy ubezpieczeniowe i telekomunikacyjne. Teraz będzie mógł to zrobić praktycznie każdy wierzyciel, np. firmy windykacyjne i fundusze sekurytyzacyjne (skupujące długi) dysponujące pokaźną bazą dłużników”. Do katalogu tych, którzy mogą zgłaszać swoich dłużników na czarne listy, zostały też dopisane osoby fizyczne. Czy to oznacza, że jeśli pan Kazik z sąsiedniej klatki pożyczył ode mnie 500 zł i nie oddał w terminie, to będę mógł zgłosić go na czarną listę? A jeśli biuro podróży nie wywiąże się z umowy i zamiast hotelu czterogwiazdkowego zakwateruje mnie w dwugwiazdkowym, a ja uznam, że powinienem dostać zwrot części ceny wycieczki? Czy też będę mógł zgłosić touroperatora na czarną listę? Prawda jest niestety nieco bardziej złożona. W informacji prasowej, która tak mni ezaintrygowała, czytam, że warunkiem wpisania dłużnika na czarną listę „jest wcześniejsze uzyskanie tytułu wykonawczego – nakazu zapłaty lub wyroku sądu zaopatrzonego w klauzulę wykonalności”. Na tym tle inne obostrzenia – np. to, że do BIG można zgłaszać długi przeterminowane powyżej 60 dni i o pewnej minimalnej wartości (w przypadku osoby fizycznej 200 zł, a jeśli chodzi o przedsiębiorcę to 500 zł) – są już dziecinną igraszką. Nie mówiąc już o obowiązku wcześniejszego poinformowania dłużnika – listem poleconym! – o zamiarze wpisania go na czarną wystarczy więc, że pan Kazik z sasiedniej klatki nie odda mi 500 zł w terminie. Najpierw będę musiał odczekać 60 dni, potem wysłać list polecony z ostrzeżeniem, a w tzw. międzyczasie złożyć pozew o moje 500 zł do sądu. Po jakichś trzech latach uzyskam wyrok, a potem wystarczy już tylko klauzula wykonalności, bym mógł radośnie udać się do jednego z trzech działających w Polsce BIG-ów: Krajowego Rejestru Długów, Infomonitora lub najuboższego, jeśli chodzi o liczbę zebranych danych, biura ERIF. Prawdopodobnie będę musiał podpisać z BIG-iem umowę, która pozwoli mi wpisać dane ojego dłużnika. Niewykluczone, że każą mi za taką umowę zapłacić. Czy więc nowe możliwości – nadane mi przez prawo – zmienią moje życie jako wierzyciela? Nie bardzo. Wpisanie dłużnika do BIG będzie mnie kosztowało zbyt wiele zachodu. Powiedzmy sobie szczerze: jeśli chodzi o możliwość wpisywania do BIG-ów swoich dłużników przez osoby fizyczne nowelizacja ustawy będzie raczej rzadko używana. Owszem, same BIG-i robią wokół tej nowinki dużo szumu, ale chyba trochę na wyrost. Co nie znaczy oczywiście, że na zmianie prawa nie skorzystają inne podmioty, np. firmy windykacyjne lub fundusze sekurytyzacyjne, przejmujące długi od banków lub firm telekomunikacyjnych. Czytaj też artykuł: „Do windykatorów trafiają główni strusie”Do tej pory windykatorzy i fundusze sekurytyzacyjne nie mogły wpisywać dłużników na czarne listy. Jeśli więc bank sprzedał dług do takiej firmy, to automatycznie dług był wykreślany z BIG-u, z którym współpracował bank. Klient formalnie stawał się czysty, choć długu przecież nie spłacił. Nowe przepisy zalepią tę dziurę i sprawią, że wpis na czarnej liście prowadzonej przez BIG zniknie dopiero wtedy, gdy dług zostanie faktycznie spłacony. I to akurat jest ktok we właściwym kierunku. O czym zawiadamiam, pozdrawiając pana Kazika z sąsiedniej klatki. I zapraszam do obejrzenia filmu edukacyjnego 🙂 Czytaj też o dłużnikach firmy windykacyjnej Kruk: „Nie płacą rachunków za komórkę, ani rat za pralkę. Średni dług: zł”.
Czym jest wykupienie długu ? – To po prostu przejęcie określonej wierzytelności. Innymi słowy dla dłużnika zmienia się wierzyciel. W tym artykule dowiesz się jak przebiega procedura wykupienia reguły skupem długów zajmują się wyspecjalizowane w tym temacie firmy. Pamiętaj, że do odsprzedania długu nie jest wymagana zgoda dłużnika. Co więcej dłużnik o cesji dowiaduje się już po fakcie. Dlaczego firmy windykacyjne decydują się na cesję długu ? Przede wszystkim analizują wypłacalność dłużnika. Firmy z reguły pozbywają się trudnych do odzyskania należności. Chcą uniknąć kłopotów. Łatwiej jest więc nawiązać współpracę z profesjonalistami w tym zakresie. W tym miejscu zachęcam Cię do przeczytania innego naszego artykułu. – Zwrot wkładu do spółki osobowej – zapłacić CIT? Chcesz założyć działalność w Krakowie? Zadzwoń – 516 066 671 Chcesz założyć działalność w Poznaniu? Zadzwoń – 790 840 670 Kiedy mamy szanse na sprzedaż naszej wierzytelności? Najczęściej sprzedaż długu dotyczy takich spraw jak niespłacone raty kredytu, czy przerwa w opłacaniu abonamentu za telewizję lub telefon. W takich przypadkach możemy łatwo wykazać konkretną należność. Dzięki temu ściągalność długu jest stosunkowo prosta. Wierzyciel pozywa dłużnika do sądu. Sąd w zaocznym postępowaniu wydaje nakaz zapłaty. Uwaga można też sprzedać należność teoretycznie przedawnioną Niezależnie od tego, w jakiej jesteśmy sytuacji – warto zasięgnąć opinii osoby specjalizującej się w wykupie należności oraz sprawdzić, jakie mamy możliwości odzyskania zadłużenia. W ten sposób unikniesz problemów z płynnością finansową. Chcesz założyć działalność w Krakowie? Zadzwoń – 516 066 671 Chcesz założyć działalność w Poznaniu? Zadzwoń – 790 840 670 Chcesz założyć działalność?! Zapraszamy do kontaktu z naszymi biurami! Wirtualne Biuro Kraków – Coworking Centrum Wirtualne Biuro Kraków – Coworking Rynek 28 Wirtualne Biuro Wrocław – Coworking Centrum Wirtualne Biuro Poznań – Clockwork Biuro247
firmy skupujące długi od osób fizycznych